O mnie

Moje zdjęcie
Niektórzy sądzą, że o muzyce nie ma sensu pisać. Ja jednak będę się beztrosko upierał, że można. Mam nadzieję, że moje subiektywne teksty zaciekawią choć garstkę sympatyków bluesa, zainspirują do rekapitulacji swoich poglądów, do posłuchania jakiejś płyty, sięgnięcia po dany artykuł, książkę albo do odwiedzenia danej strony internetowej. Miłej lektury! Pozdrawiam Sławek Turkowski

niedziela, 5 sierpnia 2007

PR nade wszystko

Wprawdzie rzecz dotyczy literatury, ale można ją potraktować znacznie szerzej i odnieść również do muzyki, w tym do bluesa. Cytaty autorstwa Andrieja Bitowa, pisarza rosyjskiego, pochodzą z rozmowy z nim zatytułowanej Wolność bez słowa – FORUM, 18.06-24.06.07 r.:

Człowiek ponad wszystko boi się okazać głupim, niezorientowanym. Ci, którzy lepiej od pozostałych potrafią nadymać policzki, zaczynają dyktować swoje warunki reszcie. To jest PR.

Sprytnego PR-u brak środowisku bluesowemu. Bluesman niestety ma przypisany wizerunek „normalnego”, zwykłego członka społeczeństwa. Brak punktu zaczepienia, dzięki któremu jakąś cechę bluesa możnaby rozdmuchać tak, by stała się marketingowo nośna. Na wartościach kultywowanych przez artystów bluesowych – prawdziwość, autentyzm, szczerość – niedaleko można zajechać w świecie, gdzie wszystko jest otoczone podwójną fasadą. W mediach podskórnie obecny jest wciąż kult oryginalności. Znów oddam głos Bitowowi:

Dziś nie ma oryginalnych, samodzielnych tekstów. Dlatego rozumiem Sołżenicyna, który bardziej troszczy się o aurę wokół swoich dzieł, niż zajmuje tworzeniem literatury.

Nie będę tym razem kombinował, jaka jest aura wokół bluesa…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz